Brytyjskie puby w tarapatach. Nawet 50 milionów litrów piwa pójdzie na zmarnowanie

News

Brytyjskie stowarzyszenie Campaign for Real Ale przewiduje, że nawet do 50 milionów litrów piwa zostanie zmarnowanych w skutek zamkniętych barów i pubów w czasie pandemii spowodowanej koronawirusem.

Pod lupę wzięto blisko 39 tysięcy pubów w Wielkiej Brytanii, w których przechowywanych jest średnio 15 baryłek piwa. Z analizy stowarzyszenia jasno wynika, że większość pubów korzysta z produktów, których daty przydatności wynoszą od trzech do czterech miesięcy.

Marnotrawstwo pracy i talentu

Przypomnijmy, że 20 marca wszystkie puby, kina i szkoły w Wielkiej Brytanii zostały zamknięte na czas bliżej nieokreślony. Brytyjski rząd, oprócz wprowadzenia ulg dla przedsiębiorców w postaci pokrycia 80 procent pensji pracownikom wymienionych wcześniej sektorów gospodarki czy odroczenie terminów płatności podatku VAT do końca czerwca obiecał, że właściciele barów i pubów będą mogli odzyskać cło od nieużywanego i zepsutego piwa. Całą sytuację na łamach BBC skomentował dyrektor generalny Campaign for Real Ale, Tom Stainer:

Biletomat.pl

Kup bilet na dowolny koncert lub imprezę!

Znajdź Bilety

Bezpieczne i proste zakupy

To bardzo smutne marnotrawstwo całej pracy i talentu włożonych w produkcję tych wszystkich wspaniałych i drogocennych piw. Ludzie nie będą go spożywać, więc co za tym idzie wszystkie zasoby pójdą na zmarnowanie. Nie jest to może największy problem, z którym boryka się Wielka Brytania, jednak aspekty życia, takie jak chodzenie do kina, kawiarni czy piwo, są dla nas cenne.

Fot. Beeson on Beer

Puby otwarte dopiero w grudniu?

Szczyt zachorowalności na COVID-19 planowany jest na przełom kwietnia i maja. Sytuacja ma się nieco uspokoić w sezonie letnim, jednak ponowny nawrót wirusa przewidywany jest na listopad. Sama pandemia natomiast ma potrwać do wiosny 2021 roku. Tak według tajnego raportu brytyjskiego rządu opublikowanego w marcu przez The Guardian brzmi scenariusz na najbliższe miesiące. Nic więc dziwnego, że różnego rodzaju obostrzenia, wprowadzane po kolejnych falach zgonów i zarażonych, jest na bieżąco korygowana.

Zdaniem ministra Michaela Gove’a z rządu premiera Borisa Johnosona bary i puby jako ostanie w kolejności otrzymają zielone światło na wznowienie działalności. Jak podaje dziennik The Sun wiele spośród 48 349 istniejących tego typu miejsc może upaść. Głos w tej sprawie zabrał Frank Maguire z jednego z najpopularniejszych londyńskich browarów, Truman’s:

Sprawy wyglądają fatalnie. W tym tempie jest wielce prawdopodobne, że dopiero tuż przed świętami Bożego Narodzenia będziemy mogli się ponownie otworzyć. Okres świąteczny jest dla branży pubowej jednym z najważniejszych. Początek roku czyt. styczeń i luty są miesiącami martwymi w porównaniu do tego co przeżywamy w grudniu. To będzie bardzo kiepski początek do 2021 roku. Brak Euro 2020 to dodatkowy dla nas cios, gdyż dla tej branży każdy angielski mecz jest warty miliony.
Liczba osób, które zmarły wskutek koronawirusa w Wielkiej Brytanii przekroczyła wczoraj 16 tysięcy. Dzięki temu niechlubnemu wynikowi zajmuje ona piąte miejsce na świecie pod względem liczby zgonów. Zaraz za Stanami Zjednoczonymi, Włochami, Hiszpanią i Francją.


Polecamy również


Imprezy blisko Ciebie w Tango App →