Artysta na weekend – Submerse + WYWIAD
Czym wyróżnia się nowy nurt w muzyce 'speed garage', jaki wpływ mają filmy na emocje w muzyce - min. o to spytaliśmy naszego dzisiejszego artystę na weekend - Submerse.
Rob Orme, znany szerzej jako Submerse, bardzo szybko wybił się na szczyt brytyjskiej muzyki basowej. Styl jego produkcji określić można jako Future Garage. W swoich nagraniach miesza ciężki bas z subtelnymi melodiami i delikatnymi kobiecymi wokalami. Wynikiem tego są wysoce energetyczne kawałki, przy których ciężko stać w miejscu. Będziemy się mogli o tym przekonać już 25 września na imprezie z cyklu BassBitch w poznańskim klubie Eskulap.
Postanowiliśmy porozmawiać z Sumbersem m.in. o produkowanej przez niego muzyce, inspiracjach oraz o pirackich stacjach radiowych.
WYWIAD: Submerse
Muzyka, którą produkujesz została ochrzczona nazwą Future Garage i staje się z dnia na dzień coraz bardziej popularna. Spróbuj proszę przybliżyć nam ten termin.
Pierwszą osobą, która użyła tego terminu był Whistla, jest to jednak bardziej kolektywne działanie oraz ruch producencki niż gatunek muzyczny. Obecnie mnóstwo osób robi niesamowite garage’owe bity wzbogacone nowoczesnym brzmieniem – więcej przestrzennych klawiszy, niższy i potężniejszy bas. Inspiracje czerpane są z dubstepu czy uk funky. Z dnia na dzień muzyka ta rośnie w siłę, musimy ciężko pracować i pchać ją do przodu, a z czasem na pewno to zaprocentuje!
Skąd czerpiesz inspiracje oprócz oldschoolowego uk garage? Inne gatunki muzyczne? Książki? Filmy?
W zasadzie wszystko, co wokół mnie jest inspirujące. Od codziennych sytuacji życiowych po gry wideo i anime. Bardzo interesuje się kulturą Japonii i ma to spory wpływ na moją muzykę. Potrafię obejrzeć jakiś smutny film, po którym spędzę następne dwa dni pracując nad bardzo emocjonalnym kawałkiem (śmiech). Jeśli chodzi o muzykę to bardzo lubię ambient, post rock, J-pop, chiptune oraz ścieżki dźwiękowe do filmów. Jest tyle dobrej muzyki!
Czyli to właśnie filmy sprawiają, że Twoje kawałki są tak nastrojowe? Czy w ten sposób dzielisz się ze słuchaczami swoimi uczuciami?
Najbardziej lubię takie nagrania, które powodują, że dostajesz ciarki i określają twój nastrój. Dlatego też staram się, aby w każdym kawałku było jak najwięcej emocji.
Jesteś młodym producentem, a Twoje produkcje stają się bardzo popularne. Jak długo zajmujesz się tworzeniem muzyki i z jakiego sprzętu korzystasz?
Muzyką zajmuję się już od sześciu lat. Swoją przygodę z produkcją zacząłem jeszcze w liceum, używam do tego Abletona, kontrolera midi oraz różnych wtyczek Vst.
Powiedz nam coś więcej o pirackich stacjach radiowych w Wielkiej Brytanii. Czy nadal są tak popularne i powszechne jak w latach ’90? Jak to wpływa na popularność Twojej muzyki?
Byłem bardzo młody kiedy pirackie radiostacje były u szczytu popularności na Wyspach, tak więc ominęła mnie ta epoka. W dzisiejszych czasach tę rolę przejął Internet, który przyczynia się do popularyzacji muzyki. Prowadzenie własnej audycji w radiu Sub.FM dało mi bardzo wiele możliwości. To wielka zasługa Atari (prowadzący internetowego radia Sub.Fm – przyp. red), który dał mi taką możliwość. W miejscu, gdzie mieszkam nie ma żadnej pirackiej rozgłośni, ale dzięki dostępowi do sieci mam możliwość słuchania dobrej muzyki gdziekolwiek jestem.
Wyprzedziłeś moje pytanie dotyczące sieci. Chciałem zapytać czy Internet bardzo pomaga początkującym producentom? Czy kontaktujesz się i wymieniasz pomysłami z ludźmi z innych krajów?
Internet pozwala kontaktować się wielu osobom oraz pomaga producentom w dyskusjach, wymianie poglądów i plików. Nie potrafię sobie wyobrazić, jak to wszystko by wyglądało bez Internetu. Bez wątpienia jest bardzo istotny ale tak naprawdę, najważniejsza jest muzyka…
Jakie jest Twoje zdanie w sporze o wyższości Serato lub płyty kompaktowej nad winylem? Czy dubplate’y są potrzebne, czy raczej winyl wkrótce pójdzie w zapomnienie?
Kocham winyle, uważam że nie da się ich nie lubić. Winyl to coś namacalnego, a do tego ma niesamowicie ciepłe brzmienie. Dubplate’y mogą mocno nadwyrężyć twój portfel, jeśli stale chcesz grać najnowsze rzeczy, dlatego też urządzenia typu Serato dają Ci wybór. Dostajesz to, co najlepsze z dwóch światów: miksowanie winyli oraz możliwość zagrania najnowszych, niewydanych dotąd kawałków. Nie wydaje mi się, aby winyl kiedykolwiek umarł, zobacz ile osób nadal je kupuje pomimo korzystania z technologii cyfrowej.
Wkrótce wybierasz się do Polski. Czy byłeś już wcześniej w naszym kraju?
Nigdy wcześniej nie miałem okazji być w Polsce, ale słyszałem masę wspaniałych rzeczy. Wraz z Knightkingiem nie możemy się doczekać imprezy. Na pewno będzie to intensywny i szalony weekend !
Na koniec pytanie o rady dla młodych producentów?
Podstawa to ciężka i konsekwentna praca! Starajcie się pracować nad swoim brzmieniem i stylem, a muzyka będzie mówiła za was. Czerpcie inspiracje ze wszystkiego ale starajcie się patrzeć na to inaczej niż inni 🙂
Z Submerse rozmawiał Maciej ’mcq’ Panek.
