Artysta na weekend – Patlac + wywiad

Wywiad

Patlac to jedna z głównych postaci Liebe Detail. W ten weekend usłyszymy go w piątek w Poznaniu, a w sobotę w Olsztynie.

Połączenie house, techno, minimalu oraz unikatowego charakteru muzycznego Paltaca, czyni z niego wyjątkowo ciekawego artystę o wielu twarzach. Artystę, który wciąż chcę zaskakiwać swoich słuchaczy, szukając nowych rozwiązań.

O imprezach w Polsce, zwariowanym festiwalu Fusion oraz planach i marzeniach rozmawiamy z Patlaciem tuż przed jego przyjazdem do Polski.

Biletomat.pl

Kup bilet na dowolny koncert lub imprezę!

Znajdź Bilety

Bezpieczne i proste zakupy

 

WYWIAD: PATLAC (Liebe*Detail/ NIEMCY)

 

 

Co wiesz o Polsce, grałeś u nas już wcześniej? Jakich polskich artystów znasz i za co ich cenisz?

Niestety nie wiem jeszcze za wiele o Polsce, po raz pierwszy byłem tam jesienią 2008. Zagrałem z Matthias Meyerem i Interelektrika 3 imprezy. W Sfinksie w Sopocie, w Klubie 15 w Olsztynie i w Oiom w Łodzi. Niestety pogoda była bardzo zła i nie udało się za wiele pozwiedzać. Sopot to fajne miasto, chętnie odwiedziłbym je latem. Było to dla mnie bardzo ciekawe doświadczenie, spotkałem wielu miłych, otwartych ludzi i mam wiele wspomnień z tego okresu. Bardzo podobało mi się to, że wszyscy byli dla nas bardzo gościnni i starali się byśmy czuli się jak u siebie.
Znam oczywiście niektórych artystów z Polski, nie wszystkich osobiście, ale znam ich muzykę. Pierwszy był Jacek Sienkiewicz. Jego album album 'Téchne’ dla  Cocoon był świetny. Mam też kilka nastrojowych płyt z jego wytwórni Recogniton.  Podoba mi się techno jakie wydają, słychać w nim dużo serca. Znam i cenię także artystów takich jak Künstler, SLG i Catz’n’Dogz. Wielokrotnie grałem ich produkcje z Trapezu. Lubię ten charakterystyczny dla nich minimalistyczny house z odrobiną groove’u. Aktualnie gram ich kawałek dla Get Physical. Jest to bardzo udana propozycja – publicznosc kocha ten krążek. No i naturalnie nie można zapomnieć o Smolnym i Piotrze Bejnarze. Smolny zaprosił nas po raz pierwszy do Polski i nam towarzyszył, mamy kontakt z nim po dziś dzień. Także Piotr stał się moim naprawdę dobrym przyjacielem, kiedy przyjeżdża na imprezy do Niemiec jest z nim dużo zabawy i bardzo lubię z nim grać. Jest takim zwariowanym typem i lubię jego feeling. Ma dużo energii, a jego występy są zawsze niepowtarzalne.

 
Co jest dla Ciebie najważniejsze w procesie tworzenia muzyki, które z elementów są dla Ciebie kluczowe?

Najważniejsze jest to, że sprawia mi to frajdę. Dla mnie bardzo ważnym jest aby czuć się wolnym. Uczucie robienia czegoś co chcę, i cieszenie się z tego co już się stało. Musisz to lubić, w przeciwnym razie to nie działa. To nie jest tak, że mam od razu jakiś plan jak to wszystko powinno wyglądać. To jest proces. Czasami trwa to dopóki nie znajdę natchnienia, a czasami dzieje się to bardzo szybko. Aktualnie lubię te wszystkie stare housowe dźwięki pochodzące z Rolandów, Rohdesów i tym podobnych rzeczy. Uwielbiam połączenia takich surowych dźwięków z możliwościami, które mamy dzisiaj…  Na razie jeszcze nie wynalazłem nic nowego, ale poszukuje swojego własnego stylu, żeby stworzyć coś zupełnie nowego. Także moje DJ-skie sety odzwierciedlają to, że szukam niepowtarzalnych mieszanek starego i nowego. To jest jak w życiu, poszukujesz wszystkiego czego potrzebujesz i idziesz z tym swoją własną drogą.

 

 

Powiedz nam nad czym obecnie pracujesz?

Dopiero co ukończyłem remix dla  wiedeńskiego labelu Doeasy.rec , który ukaże się w marcu. Teraz pracuje nad  EP-ką. Potem jest jeszcze w kolejce remix dla Liebe Detail. Następnie mam w planach z moim dobrym kumplem Matthiasem Meyerem posiedzieć w studio i popracować nad wspólnymi rzeczami.

Opowiedz nam o swojej najbardziej zwariowanej imprezie życia.

Naprawdę zwariowane było dla mnie gdy graliśmy pierwszy raz z Mathhiasem Meyerem na Festiwalu Fusion. Byliśmy bardzo podekscytowani.  Myśleliśmy, że nie była to tez najlepsza pora na koncert, bo była … 13 godzina w sobotę. Do tego trema. Musieliśmy sobie cos wypić na odwagę. Zanosiło się na deszcz, było bardzo dużo ludzi przed nami. Wszyscy nasi przyjaciele w pierwszym rzędzie. Czegoś takiego jeszcze nie przeżyliśmy. To był naprawdę zwariowany moment dla mnie.
Super imprezy wychodzą zawsze kiedy  bawimy się w moim rodzinnym mieście z moją zaprzyjaźnioną Interelektriką. Oboje robią fajne imprezy tutaj i zawsze dzieją się naprawdę szalone rzeczy, których człowiek z tak małego miasteczka nawet nie oczekuje.

Jakie jest Twoja największe marzenie i dlaczego?

Moje marzenie? Żebym mógł dalej robić to co dotychczas. Już przeżyłem tyle rzeczy, o których wcześniej mogłem tylko pomarzyć. Dlatego jestem bardzo zadowolony z tego co jest. A co będzie to będzie.

 

Dzięki za rozmowę

 

Dziękuję!

 

Rozmawiał: Kuba Juerga Maćkowski

 

Więcej:

12.03.2010 (piątek) Cute.Berlin.Special – Killout pres. Patlac @ Cute, Poznań

13.03.2010 (sobota) Black Roses vol. 33 – Patrick Müller @ Bohema Jazz Club, Olsztyn

 

Go to Beatport.com Get These Tracks Add This Player




Polecamy również


Imprezy blisko Ciebie w Tango App →