Artysta na weekend: Agaric – WYWIAD + MIX!
W tym tygodniu bohaterem cyklu 'Artysta na weekend' jest Agaric - autor wielu uznanych produkcji, działający na elektronicznej scenie muzycznej już od ponad dekady!
Patrik Skoog aka Agaric to artysta kompletny – na światowej scenie muzycznej działa już ponad 10 lat. Wciąż wierny winylowi, nie stroni także od Live Actów.
Agaric jest częścią undergroundowego nurtu muzyki elektronicznej w Berlinie, gdzie regularnie występuje w najlepszych klubach.
Przed Wami wywiad z Patrikiem i mix który nagrał dla serwisu BeatsandBeayond.com
WYWIAD: Agaric (Berlin)
Oprócz działalności solo w Twojej dyskografii znajdziemy kilka projektów przy których współpracujesz z innymi artystami. Wolisz produkować na własną rękę czy w kooperacji?
Wiesz, nigdy nie byłem osobą, która spędzała dużo czasu w studiu z innymi artystami. Zawsze starałem się pracować samemu, jednak muszę przyznać że w ostatnim czasie się to zmieniło. Rozpocząłem ciekawy projekt z Francuzem Shonky oraz z Amerykaninem mieszkającym w Berlinie – Walkerem Bernard. Uważam, że to co zrobił dla wytwórni Thema oraz DOC jest naprawdę dobre. Nasze wspólne dzieło ukaże się niedługo nakładem 'We are’ w grudniu na kompilacji Club Tracks Vol.6.
Jako producent na pewno jesteś w stanie wskazać elementy jakie powinien mieć utwór abyś był z niego w pełni zadowolony?
Dla mnie taki kawałek musi posiadać przede wszystkim najwyższą jakość, przesiąkniętą dobrym groove. Musi interesować na tyle by można go było słuchać kilka razy bez znudzenia. Nie może też podczas kolejnego słuchania tracić dla odbiorcy swojej energii oraz momentów, które są w nim zbudowane. Wszystkie elementy muszą być znakomicie zbalansowane. Musi być stylowo i z prostym rytmem, wpadającym w ucho gdyż wtedy chcesz wracać do tego kawałka przez długi czas.
Co dla Ciebie liczy się bardziej – dobra muzyka czy szalona zabawa?
A czy dobra zabawa nie jest zawsze przy dobrej muzyce?
Jesteś w stanie wskazać która z Twoich dotychczasowych imprez była najlepsza?
To będzie trudne by zdecydować się tylko na jedną, było tego sporo. Bardzo inspirująca dla mnie była całą wycieczka do Azji z finałem w Tokio. Byłem bardzo zadowolony gdyż oprócz imprez miałem także czas żeby pozwiedzać kraj.
Jako dj grasz głównie z winyli, to coraz rzadszy widok, co sądzisz o sporze vinyl vs mp3?
Nie sądzę żeby był jakikolwiek konflikt pomiędzy nimi. Używanie MP3 to dla większości DJ-ów progres wynikający z upraszczania sobie życia. Nośniki cyfrowe są bardziej poręczne podczas podróży, możesz zabrać ze sobą więcej muzyki. To jest sensowne, jednak inna grupa DJ-ów, do której się zaliczam, nigdy nie przestanie grać z winyli. Nie uważam aby takie substytuty jak MP3 były konieczne, gdyż obniżają one chęć do kupowania muzyki. Sprzedawanie jej jest wpisane w ludzką historię od niedawna. Myślę, że w nie tak bardzo odległym czasie artyści nie będą w głównej mierze zarabiać na sprzedaży swojej muzyki, ale głównie z występów oraz sprzedaży swojego wizerunku etc. Jak dla mnie jest to sensowne rozwiązanie.
Rozmawiał: Kuba Maćkowski
