Arnii: „Gruzińskie techno to scena zrodzona z potrzeby wolności, nie z trendu” [wywiad]

By zbliżyć się do zrozumienia środowiska, któremu dedykowana jest akcja Dancing Through Oppression, realizujemy cykl wywiadów z osobami reprezentującymi gruzińską scenę muzyki elektronicznej. To właśnie ona zrzesza grupy, które łączą równościowe i demokratyczne wartości.
Pierwszy z rozmówców – Arnii Atanesyan – artysta, DJ i aktywista, w rozmowie o techno i polityce, wyzwaniach i sukcesach, jest wyjątkowo szczery, a jego odpowiedzi bezkompromisowe. To nie tylko postać, która z sukcesem przenika europejskie line-upy. Arnii daje świadectwo społecznego zaangażowania i niesie ze sobą historię oporu wobec opresyjnej władzy. W rozmowie opowiedział o tym, jak dorastanie w cieniu konfliktów zbrojnych, homofobii i represji ukształtowało jego podejście do undergroundu. I dlaczego nie jest influencerem.

Arnii Atanesyan: Każdy tańczył, był szczęśliwy, wolny. To było inne niż wszystko, co znałem wcześniej
„Miałem piętnaście lat, kiedy pierwszy raz trafiłem do czegoś, co uważałem za klub. To była noc Progressive Trance, chociaż wszystko tam służyło raczej sprzedawaniu alkoholu niż muzyce” – wspomina. Prawdziwa przemiana przyszła rok później, kiedy dostał się na queerową imprezę w legendarnym Cafe Gallery, klubie będącym sercem alternatywnego Tbilisi. „To było moje pierwsze doświadczenie ze sceną LGBTQIA+. Każdy tańczył, był szczęśliwy, wolny. To było inne niż wszystko, co znałem wcześniej”.

Arnii: Gruziński clubbing zawsze był polityczny
Scena elektroniczna w Gruzji nigdy nie była tylko o muzyce. „Gruziński clubbing zawsze był polityczny – nie można oddzielić muzyki od oporu, gdy żyje się w czasach wojen domowych, rosyjskiej inwazji i zapaści gospodarczej” – mówi Arnii. Kluby takie jak Cafe Gallery, Mtkvarze czy Vitamins były miejscami nie tylko zabawy, ale i przetrwania. Późniejsze otwarcie Bassiani, Khidi, LEFT BANK, TES Tbili Orgia i innych jedynie wzmocniło globalne zainteresowanie, ale nie zmieniło istoty rzeczy: to scena zrodzona z potrzeby wolności, nie z trendu.
Dla Arniego przeprowadzka w głąb Europy nie oznaczała zerwania z korzeniami. Przeciwnie – stał się ambasadorem autentyczności, próbując przemycać ducha gruzińskiego oporu do zachodnich klubów. „Obserwowałem z boku, jak moja rodzima scena ewoluowała w coś, czego świat nie mógł już zignorować. I to właśnie z tej perspektywy próbuję przypominać, czym naprawdę był – i czym nadal powinien być – underground”.

Arnii: Gruzińska scena nie potrzebuje moich występów – jej autentyczność mówi wszystko. To coś, co większość innych scen już utraciła
Czy czuje presję reprezentowania Gruzji? „Nie, czuję dumę i odpowiedzialność. Gruzińska scena nie potrzebuje moich występów – jej autentyczność mówi wszystko. To coś, co większość innych scen już utraciła”.
Ostatnie protesty w Tbilisi, w których Arnii brał udział, tylko wzmocniły jego przekonanie, że kultura ma moc polityczną. „To było najbardziej inspirujące doświadczenie wspólnoty, jakiego kiedykolwiek byłem świadkiem – muzyka, sztuka, kino ramię w ramię przeciwko autorytaryzmowi. To nie były networkingowe eventy ani panele branżowe – to była prawdziwa solidarność”.
MOMTABARE I ARNII
Arnii: Podczas gdy reszta świata goni za hyper techno i tiktokowymi trendami, Gruzja stawia na jakość
Co ciekawe, obecny klimat polityczny w Gruzji, wbrew wszystkiemu, pomaga tamtejszemu techno zachować swoją tożsamość. „Podczas gdy reszta świata goni za hyper techno i tiktokowymi trendami, Gruzja stawia na jakość. Groove techno, które robimy, nie powstało z potrzeby klikania – to forma ekspresji i przetrwania. Presja polityczna zmusza nas do wierności ideom, a nie trendom”.
W świecie zdominowanym przez „influencerów techno” Arnii zaznacza wyraźną granicę: „Nie jestem influencerem. Nie promuję marek, nie podpisuję kontraktów reklamowych. Moja obecność online to przedłużenie mojej osobowości i więzi z undergroundową społecznością. Nie chodzi o zasięgi – chodzi o autentyczność”.

Już niedługo artysta pojawi się w Poznaniu, gdzie weźmie udział w panelu dyskusyjnym dotyczącym budowania sceny bez utraty jej niezależności. Temat, który dla Arniego nie jest teoretycznym dylematem, ale codziennym wyborem. „Zbyt wiele paneli mówi o tym w sposób abstrakcyjny. Ja chcę mówić o realnych kompromisach – tych trudnych momentach, w których wybierasz autentyczność zamiast pieniędzy. Bo to właśnie w tych niewygodnych decyzjach kształtują się prawdziwe sceny”.
Shella Invites: ARNII | Shella Radio 13.04.2025
To, co czyni Arniego wyjątkowym, to nie tylko jego muzyka – to głęboko zakorzeniona postawa wobec kultury, która nie pozwala na obojętność. Gdy Europa tonie w coraz bardziej skomercjalizowanych wersjach techno, głos z Tbilisi przypomina, że rave to nie trend, lecz wybór artystyczny, społeczny i polityczny. I że czasem, aby swobodnie zatańczyć, trzeba najpierw stanąć w opozycji.
Dołącz do wsparcia!
Chcesz włączyć się w pomoc? Bądź na bieżąco – obserwuj profil Dancing Through Oppression na Instagramie, śledź publikowane tam informacje, wypatruj kolejnych materiałów na Muno oraz wesprzyj zbiórkę! Opowiedz o akcji znajomym, zapytaj zaprzyjaźniony klub, czy chciałby zaangażować się w pomoc – kto wie, być może wspólnymi siłami uda się zorganizować wydarzenie, z którego dochód wesprze naszych gruzińskich przyjaciół. Pokażmy, że hasło “We Dance Together, We Fight Together” nie straciło na aktualności – wręcz przeciwnie, dziś nabiera nowego znaczenia i mocy w obliczu kolejnych przeciwności, z jakimi mierzą się ludzie chcący tańczyć do muzyki elektronicznej w wolnym od opresji kraju.
Jak przekształcić kulturę klubową w edukację i aktywizm – weź udział w panelu
Już w najbliższą sobotę, w ramach kolejnej edycji świetnie przyjętego cyklu E-ROTICA w poznańskim klubie Schron, odbędą się panele dyskusyjne, w tym jeden poświęcony sytuacji w Gruzji i roli klubów w społecznym aktywiźmie.
JAK PRZEKSZTAŁCIĆ KULTURĘ KLUBOWĄ W EDUKACJĘ I AKTYWIZM? – to dyskusja o tym, jak nocne życie może być czymś więcej niż hedonizmem – jak rave może stać się wykładem, azylem, narzędziem politycznym. Pytania są proste, ale ważne: jak pogodzić chaos z odpowiedzialnością? Jak tworzyć przestrzenie do healingu, nie tracąc intensywności? Jak uczyć przez dźwięk? Panel poprowadzi ARNII – DJ, edukator, kurator i aktywista działający między Tbilisi a Berlinem. Tworzy platformy łączące movement i mentoring, prowadząc warsztaty i dyskusje skupione na bezpieczeństwie emocjonalnym i długofalowym wpływie. Dla niego klub to miejsce protestu – rytm jako narzędzie zmiany.
Panel jest otwarty dla wszystkich i darmowy. Odbędzie się w Schronie w godzinach 15:00-17:00. Tego samego dnia odbędzie się kolejna odsłona cyklu E-ROTICA, na której oprócz ARNII’ego oraz RAWMANCE, gospodarza imprezy, zagrają również BRENNT, DiV4, DJ WASSERFALL, Gosha Savage, HOELA$, Jazda, L Ʌ V Σ N, LOLALITA, monka, POISE oraz ZZZZIOLA.
