15 lat minęło, jak jeden dzień – swoimi wspomnieniami związanymi z Audioriver dzieli się z nami Baasch

Po trzech długich lata oczekiwania 29 lipca rusza w końcu Audioriver Festival. Celebrowanie tego wydarzenia obchodzimy również w formie krótkich rozmów wspominkowych z artystami, którzy gościli kiedyś w Płocku. Dzisiaj na tapet bierzemy Bartosza Schmidta, znanego lepiej jako Baasch.
Audioriver Festival. Pięknych wspomnień czar
Baasch to z całą pewnością jeden z najzdolniejszych i wyjątkowych polskich muzyków, którego w redakcji wszyscy sobie cenimy. Jego ostatni album Noc, który ukazał się przed rokiem, trafił słusznie do wielu podsumowań najlepszych krążków 2021. Nic dziwnego, że artysta pojawił się w line-upie Audioriver, i to dwukrotnie. Na festiwal jeździł również jako „cywil”, przez co posiada dość sporą orientację w temacie płockiej imprezy. Mało tego, Baasch na Audioriver Festival wystąpi również w tym roku i już teraz uczulamy was, że jego koncertu nie możecie po prostu przegapić.
15 lat Audioriver Festival we wspomnieniach: Baasch
Na ilu edycjach AR byłeś?
Baasch: W sumie na siedmiu, na dwóch grałem koncert z moim zespołem, na jednym miałem przyjemność brać udział w panelu, na jednym byłem na zaproszenie T-Mobile Electronic Beats.
Z czym kojarzy Ci się AR?
B: Z dobrą muzyką, poczuciem wspólnotowości i piaskiem w butach.
3 sety, które najbardziej utkwiły Ci w pamięci
B: Modeselektor, John Talabot i koncert Little Dragon.

Najpiękniejsze wspomnienie z AR.
B: Zawsze moim najbardziej żywym wspomnieniem z Audioriver są ludzie. Jest w tym festiwalu coś, co bardzo sprzyja wspólnemu odbiorowi muzyki, zawsze też spotykam tam dużo znajomych twarzy, za każdym razem pod tym względem jest super.
Co wyróżnia AR od innych festiwali?
B: To najprawdziwsze święto muzyki klubowej, na żadnym festiwalu nie mam jej aż tyle. Dodatkowo lokalizacja – nad rzeką, w sercu miasta. Sam Płock też jest fajnym miejscem, żeby spędzić weekend. No i atmosfera, tak jak pisałem wcześniej.
Gdybyś mógł coś zmienić w festiwalu, co by to było?
B: Organizowałbym go częściej niż raz w roku :).
Co Cię najbardziej zaskoczyło na festiwalu?
B: Chyba najbardziej zaskoczyło mi się to, jak bardzo mi się spodobał, kiedy byłem na nim pierwszy raz wiele lat temu. Myślałem wtedy, że to nie będzie impreza dla mnie, a bardzo dobrze się bawiłem.
Najbardziej na AR chciałbyś posłuchać…?
B: Overmono, Fred Again…, Ela Minus, Floating Points.

Przypominamy, że festiwal odbędzie się w dniach 29-30 lipca na płockiej plaży przy ul. Rybaki 8. Bilety na tegoroczną edycję Audioriver znajdziecie na stronie wydarzenia. Z kim się widzimy Płocku?
Sprawdź także
„Konsekwencja, lojalność wobec fanów, poziom bookingów”. Vacos wspomina Audioriver z okazji 15-lecia

„Wejście po milionie schodków jest czymś wyjątkowym”. Glasse wspomina Audioriver z okazji piętnastolecia

„Atmosfera, której nie zaznałam na żadnym innym festiwalu”. Joana wspomina Audioriver z okazji 15-lecia

„Każda scena ma swoje wibracje”. An On Bast i jej wspomnienia z Audioriver z okazji piętnastolecia

Sprawdź także

„Konsekwencja, lojalność wobec fanów, poziom bookingów”. Vacos wspomina Audioriver z okazji 15-lecia

„Wejście po milionie schodków jest czymś wyjątkowym”. Glasse wspomina Audioriver z okazji piętnastolecia

„Atmosfera, której nie zaznałam na żadnym innym festiwalu”. Joana wspomina Audioriver z okazji 15-lecia
