Mooryc
Jako dziecko chodził do szkoły muzycznej, jednak jej nie ukończył. Tułając się po różnych szkołach szukał swojego miejsca. Po maturze studiował filozofię – której również nie ukończył. Podczas rocznej przerwy miedzy studiami sprzątał 130 autobusów co noc, pracując na zajezdni autobusowej i przygotowywał się do egzaminów wstępnych na akademię muzyczną.
Dzisiaj jest na piątym roku lutnictwa szykując się powoli do ukończenia akademii. Grał na różnych instrumentach. Jeszcze w podstawówce uczył się grać na fortepianie i perkusji, potem przyszła pora na gitarę, której poświecił wiele lat.
Niespełna trzy lata temu kupił sobie komputer z zamiarem robienia muzyki elektronicznej. Po czasie spędzonym na nieustannych zmaganiach, eksperymentach i poszukiwaniach, wyszedł z domu gotowy do występów na żywo.