Fever Ray
Obecna na scenie od 1994 r. Karin Elisabeth Dreijer Andersson, to jedna z najbardziej tajemniczych, a jednocześnie wpływowych postaci związanych z nowymi nurtami w muzyce popularnej.
Po raz pierwszy pojawiła się jako wokalistka zespołu Honey Is Cool, momentalnie przykuwając uwagę odbiorcy charakterystycznym głosem i tekstami, w których dziecięca naiwność łączyła się z dojrzałymi przemyśleniami kobiety na skraju załamania psychicznego. W pięć lat później, przy pomocy brata, rozpoczęła działalność pod szyldem The Knife, zespołu, który w przeciągu 10 lat istnienia całkowicie odmienił i przedefiniował gatunek określany mianem synthpopu.
Udało się tego dokonać przy pomocy zaledwie trzech regularnych albumów i płyty z muzyką do filmu Hannah med. H. Ogromny sukces trzeciej płyty – Silent Shout, – uznanej przez wielu krytyków i najważniejsze branżowe magazyny za najlepszy album roku 2006, wskazywał, że rodzeństwo Dreijer na stałe zajęło już czołową pozycję pośród kapel łączących elektroniczne eksperymenty z przystępną i melodyjną muzyką, dlatego też niewielu spodziewało się, że kolejnym krokiem w karierze Karin Andersson będzie całkowicie solowy projekt.
Wydana w tym roku płyta Fever Ray czerpie co prawda pełnymi garściami z dorobku macierzystego zespołu Andersson, oferując słuchaczom sprawdzoną mieszankę introwertycznych tekstów i kompozycji opartych na cyfrowych brzmieniach, pokazuje jednak dużo mroczniejsze oblicze skandynawskiej wokalistki.
Świat opisywany w piosenkach Fever Ray to cywilizacja na skraju upadku, miejsce przed którym trzeba się schronić, a najlepszą obroną staje się muzyka. Pozornie wyprana z emocji, pełna syntetycznych, prawie industrialnych brzmień, niepokojąca i przywodząca na myśl depresyjne dokonania zespołów zimnofalowych, niesie jednak ze sobą spory ładunek nadziei, głównie za sprawą niesamowitego głosu Karen, który niepodzielnie panuje nad całością materiału.